Kroczek Cracovię objął 6 kwietnia i zastąpił trenera Jacka Zielińskiego. Jest raczej opcją tymczasową, czyli do końca sezonu, ale prezes klubu przyznał, że współpraca może zostać przedłużona. Kroczek zaczął od sprawienia niespodzianki - krakowianie pokonali w Białymstoku lidera Jagiellonię. Jednak w ostatniej kolejce przegrała na swoim stadionie z także broniącą się przed spadkiem Puszczą Niepołomice. W efekcie rywal zrównał się z nią punktami, ale jest wyżej w tabeli, bo ma lepszy bilans bezpośrednich spotkań. Cracovia stanęła nad przepaścią, bo wygrana właściwie zapewniłaby utrzymanie. Porażka sprawiła, że nad strefą spadkową ma tylko dwa punkty przewagi, a do tego trudny terminarz - zagra z Lechem Poznań, Górnikiem Zabrze, Śląskiem Wrocław, Rakowem Częstochowa i dopiero na koniec z Ruchem Chorzów. W czterech pierwszych meczach na pewno nie będzie więc faworytem. Kroczek w meczach z Jagiellonią i Puszczą oficjalnie nie pełnił funkcji pierwszego trenera, bo nie pozwalają na to przepisy PZPN. Prezes Dróżdż podkreśla, że wiąże ze szkoleniowcem nadzieje, ale stawia przed nim trzy warunki, by przedłużyć współprace na kolejny sezon. Trener musi zdobyć odpowiednie uprawienia, utrzymać zespół w Ekstraklasie i przekonać, że pod jego wodzą zespół zrobił postęp. 22 nowych trenerów na kursie UEFA Pro. W tym trener Cracovii Jak na razie udało mu się spełnić pierwszy warunek. PZPN ogłosił w poniedziałek listę 20 trenerów i dwóch trenerek, które dostały się na kurs UEFA Pro. To oznacza, że na tej podstawie mogą prowadzić drużyny na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Na kurs dostało się kilku szkoleniowców ze znanymi nazwiskami jak np. Dariusz Dudka, Dariusz Pietrasiak, Łukasz Piszczek, Marek Wasiluk czy Marcin Włodarski. Przed trenerem Kroczkiem jednak dwa trudniejsze warunki do spełnienia. Co, jeśli nie uda się utrzymać Cracovii lub drużyna nie zrobi wyraźnego postępu? Wtedy zespół obejmie nowy szkoleniowiec. Z naszych informacji wynika, że nie będzie to dobrze Janusz Niedźwiedź. Z tym trenerem prezes Dróżdż współpracował najpierw w Górniku Polkowice, a potem sprowadził go do Widzewa. Nie ma jednak tematu Niedźwiedzia w Cracovii. Krakowski klub chciałby zatrudnić Dawida Szulczka, który po sezonie odejdzie z Warty Poznań. Na tego szkoleniowca chrapkę ma też Zagłębie Lubin, a niewykluczone też, że lepsze kluby chcą zatrudnić 34-letniego szkoleniowca. Wątpliwe jednak, by Szulczek przyszedł do pierwszoligowej Cracovii, dlatego utrzymanie jest w tej chwili najważniejsze.