"Zakładam, że rywal zmusi nas to ataku pozycyjnego. Nie sądzę, aby Górnik zagrał otwarty futbol, zastosują raczej wzmocnioną obronę, nastawiając się na kontry" - stwierdził w "Dzienniku Polskim" Wojciech Stawowy, trener Cracovii. "Pasy" od czwartku przebywają na zgrupowaniu w podkrakowskiej miejscowości, której nazwa objęta jest ścisłą tajemnicą. W piątek mają tam oglądać zarejestrowane na taśmie mecze Górnika Polkowice. W sobotę zjawią się w Krakowie na godzinę przed meczem. "W sobotnim spotkaniu trzeba będzie umiejętnie rozgrywać piłkę, bardzo ważne będą długie podania pozwalające przenieść ciężar gry na drugą stronę boiska. Skuteczną bronią na rosłych obrońców Górnika mogą okazać się prostopadłe podania, szybkie, w tempie na wybiegających na wolne pole Banię czy Drumlaka" - stwierdził w "DP" Stawowy. Jap podaje gazeta skład Cracovii w sobotę ma wyglądać następująco: Olszewski - Radwański, Skrzyński, Węgrzyn, Baster - Przytuła, Giza, Baran, Nowak - Bania, Drumlak. Do wyjściowej jedenastki wskakuje Paweł Nowak, który zastąpi pauzującego za kartki Marcina Bojarskiego. "Pawka" dość długo leczył kontuzję, w rundzie wiosennej zagrał tylko trzy razy po 45 minut. "O kontuzji już zapomniałem. Fizycznie jestem chyba dobrze przygotowany do meczu. Wydaje mi się, że odzyskałem czucie piłki, nieźle grało mi się w 2. połowie spotkania ze Szczakowianką" - powiedział w "DP" Nowak, którego już za kilka dni czeka inny ważny egzamin. Lewy pomocnik Cracovii bierze bowiem ślub z Pauliną, studentką krakowskiej AWF.