Postawa Rybusa wywołała w Polsce duże kontrowersje. Gdy Rosja zaatakowała Ukrainę, kraj opuściło wielu naszych sportowców, którzy wcześniej reprezentowali rosyjskie kluby. Na taki krok zdecydował się m.in. Grzegorz Krychowiak, kolega Rybusa z kadry, jednak sam Rybus postanowił zostać. Decyzja zawodnika nie była przypadkowa, gdyż jego żona jest Rosjanką, co nie zmienia faktu, że z miejsca spotkała się z falą krytyki. Za pozostanie w Rosji Rybus został wykluczony z reprezentacji Polski i stracił szansę na wyjazd z kadrą Czesława Michniewicza na mundial do Kataru. Decyzja pozostaje w mocy aż do dziś i piłkarz, już 34-letni, pozostaje poza drużyną narodową, a że jest coraz starszy, raczej wątpliwe jest, by jeszcze kiedykolwiek wrócił do reprezentacji. Burza wokół meczu AZ Alkmaar - Legia trwa. Wiadomo, jaką decyzję ma podjąć UEFA Rybus znowu kontuzjowany Od momentu wykluczenia o Rybusie zrobiło się w Polsce raczej cicho. Piłkarz zmienił latem bieżącego roku barwy klubowe - obecnie występuje w Rubinie Kazań - ale nie daje powodów, by kibice szczególnie za nim tęsknili. W ostatnim czasie nazwiska polskiego piłkarza próżno było szukać w składzie Rubina i ten stan rzeczy utrzyma się jeszcze przez jakiś czas. Nie chodzi jednak o słabą formę - Maciej Rybus po raz kolejny doznał kontuzji, tym razem stopy. O ile o urazie było wiadomo już od jakiegoś czasu, o tyle teraz okazało się, że przerwa byłego reprezentanta Polski potrwa jeszcze kilka tygodni. Przez doznaniem kontuzji stopy Rybus również nie pokazał niczego szczególnego. W bieżącym sezonie zagrał w barwach Rubina tylko dwa razy, w dodatku w niepełnym wymiarze czasowym - uzbierał łącznie nieco ponad 60 minut na boisku. Co za słowa o Polaku. "Jeden z najlepszych w historii"