Coraz bliżej transferu Szymańskiego, nagły zwrot akcji. Padł sensacyjny kierunek
Sebastian Szymański ma za sobą udaną przerwę na spotkania reprezentacji narodowych. Pomocnik Fenerbahce błysnął w kadrze Urbana, strzelając gola w meczu przeciwko Litwie bezpośrednio z rzutu rożnego. Tuż po powrocie do klubu ponownie rozgorzała dyskusja na temat przyszłych losów 26-latka. Turecki portal "Fanatik" poinformował o możliwym wyjeździe Szymańskiego z Turcji już zimą, a potencjalny pracodawca Polaka wciąż nie ustaje w staraniach o jego usługi.

Pomimo zmian na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski pozycja Sebastiana Szymańskiego w narodowej kadrze nie osłabła. Pomocnik tureckiego Fenerbahce jest jednym z podstawowych zawodników, których do gry chętnie posyła Jan Urban. 26-latek w ostatnim spotkaniu eliminacji mistrzostw świata z Litwą popisał się widowiskowym trafieniem. Po jego zagraniu z rzutu rożnego w 15. minucie spotkania futbolówka minęła wszystkich piłkarzy i zatrzepotała w litewskiej bramce.
W ostatnich tygodniach w otoczeniu Szymańskiego doszło do sporych zmian. Z klubu odszedł legendarny Jose Mourinho, u którego zdaniem mediów Polak był jednym z ulubieńców. Zatrudniony w miejsce Mourinho Domenico Tedesco nie miał zamiaru rezygnować z reprezentanta Polski. Sytuacja Szymańskiego w klubie nie uległa drastycznej zmianie - pomocnik wciąż znajduje się w rotacji i grę w pierwszej jedenastce przeplata wejściami z ławki rezerwowych.
Pod koniec września Polak błysnął, strzelając dwa gole w przeciągu zaledwie czterech dni. Najpierw była bramka w Lidze Europy z Dinamem Zagrzeb, a chwilę później przyszła pora na gola w spotkaniu ligowym z Antalyasporem.
Wrócił temat transferu Szymańskiego do Francji. Padły pierwsze konkrety
W letnim okienku transferowym bardzo długo spekulowano o potencjalnym odejściu Szymańskiego z Fenerbahce. W mediach pojawiały się m.in. włoskie kluby, a w pewnym momencie mocno rozpatrywana była kandydatura Olympique Lyon. Mówiło się, że decyzję o zablokowaniu odejścia Szymańskiego miał podjąć sam Mourinho.
Portugalczyka w klubie już nie ma, a sam Szymański podjął bardzo istotną decyzję dla dalszych losów swojej kariery. Jak informował Łukasz Olkowicz z "Przeglądu Sportowego" reprezentant Polski zdecydował się zakończyć współpracę ze swoim dotychczasowym agentem Mariuszem Piekarskim. Jako jeden z powodów rozstania podawano m.in. brak transferu do Lyonu.
Turecki "Fanatik" twierdzi, że temat transferu Szymańskiego do Olympique Lyon wciąż jest bardzo aktualny. Przedstawiciel Ligue 1 ma być bardzo zdeterminowany, by sprowadzić do siebie 26-latka. Zdaniem tureckich mediów do spotkania dotyczącego potencjalnego transferu ma dojść już w listopadzie. To oznacza, że coraz bardziej realny staje się scenariusz, w którym Szymański zmieni otoczenie już tej zimy, gdy tylko otworzy się kolejne okno transferowe.
Olympique Lyon jeszcze do niedawna był w ogromnych tarapatach. Ze względu na potężne problemy finansowe ich licencja na grę w Ligue 1 została zawieszona. Zmiany w strukturze właścicielskiej klubu pozwoliły uratować całą sytuację. Olympique na ten moment jest niepokonany w Lidze Europy, a na krajowym podwórku plasuje się w ścisłej czołówce. W klubie z Lyonu w przeszłości grali inni reprezentanci Polski Jacek Bąk i Maciej Rybus.












