Ze względu na to, że w ubiegłym tygodniu w Buenos Aires nie padł ani jeden gol, to o losach awansu decydował rezultat środowego pojedynku. Santos objął prowadzenie za sprawą trafienia Diego Pituki w 16. minucie. Cztery minuty po rozpoczęciu drugiej połowy jego przewaga powiększyła się po bramce Yefersona Soteldo, a dwie minuty później wynik ustalił Lucas Braga. Gospodarzom zadanie w drugiej części meczu ułatwił fakt, że od 56. minuty rywale grali w osłabieniu - czerwoną kartkę zobaczył Frank Fabra. Santos może zostać pierwszym brazylijskim klubem, który triumfował w Copa Libertadores cztery razy. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź! Palmeiras awans do finału także uzyskał po wyeliminowaniu ekipy z Buenos Aires - River Plate. Co prawda we wtorkowym rewanżu przegrał 0:2, ale miał solidną zaliczkę 3-0 po pierwszym spotkaniu. Dwa zespoły z siedzibą w stanie Sao Paulo o tytuł zagrają 30 stycznia na słynnej Maracanie w Rio de Janeiro. Będzie to pierwszy brazylijski finał w tych rozgrywkach od 2006 roku, gdy Internacional Porto Alegre pokonał FC Sao Paulo. an/ giel/