We wtorkowym meczu rewanżowym bramki zdobyli - uderzeniami głową - Paragwajczyk Robert Rojas (29) i Kolumbijczyk Rafael Santos Borre (44). Na początku drugiej połowy argentyńska drużyna zanotowała trzecie trafienie autorstwa Gonzalo Montiela, ale po konsultacji (VAR) urugwajski sędzia Esteban Ostojich nie uznał gola. Później River Plate nie udało się poprawić wyniku. Od 73. minuty grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla Rojasa. W ekipie z Brazylii bardzo dobrze bronił Weverton. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie! Sprawdź! W drugiej części arbiter doliczył aż dziewięć minut, bowiem sporo było przerw, m.in. kwadrans przed końcem Argentyńczycy domagali się rzutu karnego i znów potrzebna była “opinia" VAR. Zawodnicy Palmeiras po raz piąty będą rywalizowali o najważniejsze klubowe trofeum w południowoamerykańskim futbolu. Dotychczas zwyciężyli tylko w 1999 roku. Finałowego rywala Palmeiras - 30 stycznia na pustej Maracanie w Rio de Janeiro - wyłoni środowy (czasu lokalnego) mecz FC Santos z Boca Juniors. W ubiegłym tygodniu w Buenos Aires nie było goli. giel/ krys/ Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl!