Do przerwy wydawało się, że to Peruwiańczycy są bliżej końcowego triumfu. Prowadzili bowiem 1-0 po golu Yoshimara Yotuna, który zanotował trafienie do szatni, w ostatniej minucie. Po zmianie stron obie ekipy zaprezentowały wielki spektakl ze zwrotami akcji.Najpierw straty zdołali odrobić i wyjść na prowadzenie Kolumbijczycy. Szybką bramkę po wznowieniu gry zdobył Juan Cuadrado, a w 66. min Luis Diaz, po raz pierwszy w tym spotkaniu, uszczęśliwił kibiców reprezentacji.To jednak nie był koniec emocji, które sięgnęły zenitu w ostatnich kilkunastu minutach. Najpierw do remisu doprowadził Gianluca Lapadula, ale ostatni głos należał do Kolumbii. Była już 94. minuta spotkania, gdy wielkim bohaterem został Diaz. Napastnik FC Porto zdecydował się na mocny strzał z dystansu, który zatrzepotał w siatce po ręce bramkarza Pedro Gallese, który zrobił, co mógł. Radości nie było końca!