Przygoda, która przydarzyła się Neymarowi w czwartek w nocy była kuriozalna. Kiedy autokar kadry Brazylii podjechał pod hotel, dwoje fanów przedarło się przez kordon ochroniarzy i ruszyło biegiem w kierunku gwiazdy PSG. Zamiarów złych raczej nie mieli. Chodziło o autograf, dwa zdania rozmowy, lub okazanie piłkarzowi uwielbienia. Copa America. Wślizgiem w Neymara Dobiegając do Neymara fani poślizgnęli się, przewrócili i wjechali mu wślizgiem w nogi. Ochrona usunęła intruzów. Piłkarz najadł się strachu. Z miejsca wypadku odchodził kulejąc, ale podniósł kciuk na dowód, że nic poważnego się nie stało. W sobotę Brazylia gra z Ekwadorem w eliminacjach MŚ 2022. W szczególnie trudnej sytuacji znalazł się selekcjoner Tite - jest między młotem a kowadłem. W czwartek odbył poważną rozmowę z piłkarzami. Szczególnie tymi, których powołał z klubów zagranicznych jak Casemiro (Real Madryt) i Neymar. Prosił ich, by skupili się na sobocie i robocie, która jest tego dnia do wykonania. W kadrze Brazylijczyków wrze. Casemiro, Neymar i inni nie chcą grać w Copa America. Turniej miał się odbyć w Argentynie i Kolumbii w zeszłym roku. Przełożono go z powodu pandemii, ale okazało się, że gospodarze sobie nie poradzą także tego lata. Planowano przenieść mistrzostwa do USA, ale jak Filip z konopi wyskoczył prezydent Brazylii i stwierdził, że można grać w tym kraju. Copa America. Piłkarze swoje, prezydent swoje Władze Conmebol przystały na ten pomysł. Choć sytuacja epidemiologiczna w Brazylii jest zła, Jair Bolsonaro wyznaczył cztery miasta, w których między 13 czerwca, a 11 lipca odbędzie się Copa America. To Brasilia, Rio de Janeiro, Goiania i Cuiaba. Brazylijscy piłkarze grający w klubach europejskich uważają, że pandemia uniemożliwia organizację turnieju w ich kraju. Powiedzieli o tym prezydentowi. Aby wyrazić sprzeciw Casemiro, kapitan drużyny nie przyszedł na konferencję prasową przed meczem eliminacji mundialu w Katarze przeciw Ekwadorowi. Selekcjoner Tite powiedział o tym otwarcie. Opowiadał o swoich rozmowach z zawodnikami. Do soboty zespół ma się zajmować meczem. Potem będzie czas na wyrażanie publicznego sprzeciwu wobec Copa America. Czy odniesie on skutek? Bolsonaro to emerytowany żołnierz, który wiele razy chwalił dyktaturę wojskową w Brazylii w latach 1964-1985. Jest też wielbicielem chilijskiego dyktatora Augusto Pinocheta. Zarzuca się mu poglądy seksistowskie i homofobiczne oraz skłonności do rządzenia autorytarnego. Czy taki człowiek ugnie się wobec protestu piłkarzy? Dariusz Wołowski