Copa America - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę Brazylijczycy rozpoczęli z prawdziwym rozmachem. Zupełnie zdominowali rywali, ale mimo tego gole nie padały. Zawodnicy Wenezueli bronili się we własnym polu karnym i rzadko udawało się im dotknąć piłki. Trzeba im jednak oddać, że skutecznie murowali bramkę i faworyci nie potrafili wypracować czystej pozycji do strzału. W miarę upływu czasu tempo gry Brazylijczyków słabło. Wprawdzie w 38. minucie gola strzelił Roberto Firmino, ale sędzia odgwizdał faul Brazylijczyka, który przed strzałem odepchnął przeciwnika. Gdy piłkarze "Canarinhos" schodzili na przerwę, żegnały ich gwizdy. Po zmianie stron dwukrotnie pokonywali bramkarza rywali - Wuilkera Farineza, ale te gole także nie zostały uznane. W 57. minucie trafił Gabriel Jesus, ale sędzia po analizie VAR podjął kontrowersyjną decyzję, dopatrując się pozycji spalonej Firmino. W końcówce spotkania sędzia anulował gola Philippe Coutinho. Akcja Brazylijczyków była kapitalna i wydawało się, że tym razem zapewnią sobie komplet punktów, a tymczasem analiza VAR wykazała, że po strzale Coutinho piłka tuż przed linią odbiła się od nóg Firmino, który był na spalonym. Piłkarze "Canarinhos", których we wtorek pożegnały gwizdy, prowadzą w tabeli grupy A z czterema punktami na koncie i są bliscy awansu do ćwierćfinału. Tyle samo punktów mają Peruwiańczycy, którzy w drugiej kolejce pokonali Boliwię 3-1. Wenezuelczycy mają dwa "oczka", a na zakończenie rozgrywek grupowych zmierzą się z Boliwią. Brazylię czeka starcie z Peru. Oba mecze w sobotę o godz. 21 polskiego czasu. MZ