Prezes europejskich operacji firmy powiedziała Reutersowi, że światowy gigant branży napojów może zmniejszyć swe zaangażowanie sponsorskie, ale będzie kontynuować inwestowanie w sport, szczególnie w futbol na poziomie światowym i podstawowym. - Nie uważamy siebie za sponsora, ale partnera igrzysk, Pucharu Świata i mistrzostw Europy. Oczywiście, skorygujemy niektóre nasze budżety. Gdy dochód jest mniejszy, trzeba do niego przystosować wydatki - powiedziała pani prezes. Kolejne mistrzostwa świata w piłce nożnej organizuje RPA w 2010 r., a Euro 2012 Polska z Ukrainą. Utrzymujący się kryzys finansów światowych niepokoi sportowe organizacje, które obawiają się, że światowe firmy mogą przemyśleć swe inwestycje w sport. "Jak wszyscy, musimy zaadaptować się do okoliczności i brać pod uwagę finansowa rzeczywistość. Jednak mogę zapewnić, że stoimy mocno na nogach i będziemy wspierać takie imprezy sportowe, jak igrzyska oraz futbol, traktując to jako niezbędną część naszego działania, bez względu na to, co się stanie w przyszłości" - powiedziała Dominique Reiniche. Coca-Cola już zgodziła się przedłużyć do 2020 r. swój udział w światowym programie TOP Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, w którym uczestniczą inne wielkie korporacje, sponsorujące ruch olimpijski. Pani Reiniche zapewniła, że Coca-Cola będzie kontynuować finansowe wspieranie sportu w lokalnym wymiarze, by pomagać w zwalczaniu otyłości wśród dzieci i młodzieży. To jest także jeden z programów MKOl. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ocenia, że około 400 milionów ludzi na świecie ma nadwagę. Wśród nich 20 mln osób w wieku poniżej pięciu lat. Nadwaga zaś sprzyja takim chorobom cywilizacyjnym, jak cukrzyca i choroby serca.