Maciej Rybus za swoją kontrowersyjną decyzję o kontynuowaniu kariery klubowej w Rosji już płaci bardzo wysoką cenę. Polak postanowił pozostać w kraju, który prowadzi okrutną wojnę w Ukrainie. Lokomotiw Moskwa zamienił na stołeczny Spartak. Rosyjski polityk proponuje dla Rybusa paszport w specjalnym trybie "Selekcjoner reprezentacji Polski Czesław Michniewicz po zakończonym w ubiegłym tygodniu zgrupowaniu kadry narodowej rozmawiał z przebywającym aktualnie w Polsce Maciej Rybusem. Selekcjoner poinformował zawodnika, że w związku z jego aktualną sytuacją klubową nie powoła go na wrześniowe zgrupowanie reprezentacji oraz nie będzie brał pod uwagę przy ustalaniu składu kadry, która pojedzie na mistrzostwa świata w Katarze" - czytamy w specjalnym komunikacie PZPN, opublikowanym w sprawie Macieja Rybusa. Ekspresowo na położenie reprezentanta Polski zareagowano w Rosji, a słowa polityka Dmitrija Swiszczewa w sekundzie wywołały wielkie poruszenie. W rozmowie z RB Sport deputowany Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej z Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji najpierw zrugał PZPN ("To prostackie podejście do własnego obywatela" - powiedział), a następnie zaproponował sensacyjne rozwiązanie. "Maciej od dawna mieszka i pracuje w Rosji, jego żona jest Rosjanką, dlatego myślę, że w drodze wyjątku można mu wystawić paszport w ramach trybu przyspieszonego. O ile oczywiście Maciej złoży taką prośbę. Wzywam wszystkich urzędników wszystkich krajów, aby traktowali swoich obywateli z troską i uwagą, niezależnie od sytuacji politycznej na świecie" - powiedział Swiszczew.