Takie informacje podaje "Bild". Do podpisania nowego kontraktu - wiele na to wskazuje, ostatniego w karierze 36-latka - miałoby dojść na dniach. Przypomnijmy, że Francuz spędził w Monachium 12 lat. Początki nie były łatwe. Ribery poważnie myślał nawet nad szybką ewakuacją, tym bardziej, że wówczas zainteresowanie przejawiał m.in. Real Madryt, ale ostatecznie został i przez wiele sezonów był filarem Bayernu, w ostatnim czasie przedłużając umowy z mistrzami Niemiec o kolejne lata. Gdy stało się jasne, że jego czas w Monachium minął, były reprezentant Francji dał jasno do zrozumienia, że nie zamierza grać w żadnym innym klubie w Bundeslidze, nie będzie też wracał do rodzinnego kraju, z którym dawno już zerwał kontakt - w zasadzie od mundialu 2014 w Brazylii, gdzie nie pojechał z powodu kontuzji. Z nieoficjalnych informacji wynikało, że Ribery chciałby podjąć jeszcze wyzwanie w Europie, gdyby pojawiła się dobra oferta - głównie w Anglii, ale nie wykluczał też Włoch. "Bild" przekonuje jednak, że zawodnik zdecyduje się jednak na piłkarską emeryturę w Zatoce. RP