Po przegranym w sobotę późnym wieczorem czasu lokalnego 2:3 meczu 1. ligi między miejscowym zespołem Arema FC a drużyną Persebaya FC tysiące rozwścieczonych miejscowych kibiców wtargnęło na płytę boiska. Policja użyła wobec nich gazu łzawiącego, co doprowadziło do wybuchu paniki. Wiele osób zostało zadeptanych na śmierć lub udusiło się, gdy tłum kibiców próbował wydostać się ze stadionu. Jak poinformowała policja, na płycie boiska zmarły 34 osoby, pozostałe ofiary w szpitalach. Czytaj więcej - Jedna z największych tragedii w futbolu. Amnesty International oskarża Indonezja. Tragiczne wydarzenia po meczu piłkarskim Podczas zamieszek zginęło dwóch policjantów. Władze podały, że liczba ofiar śmiertelnych może wzrosnąć, bo stan wielu rannych jest ciężki. Wkrótce BBC podało, że jest już aż 174 ofiar śmiertelnych. W starciach zniszczonych zostało 13 samochodów, w tym dziesięć policyjnych. Indonezyjski związek piłki nożnej zawiesił na tydzień rozgrywki 1. ligi i wszczął dochodzenie w sprawie tragedii na stadionie w Malang, jednej z największych w historii światowego futbolu.