Belgijska Jupiler Pro League - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! Przed meczem "Fiołki" miały cztery "oczka" przewagi nad Clubem Brugge. Zwycięstwo gwarantowało Anderlechtowi mistrzowski tytuł na dwie kolejki przed końcem sezonu. Po raz pierwszy od 12 sierpnia 2016 roku, wśród rezerwowych brukselskiej drużyny znalazł się Łukasz Teodorczyk, który od 12 marca nie strzelił gola w belgijskiej Jupiler Pro League. Nieobecność "Teo" nie przeszkodziła jednak drużynie Rene Weilera w szybkim objęciu prowadzenie. W 7. minucie, Stefano Denswil sfaulował przed własnym polem karnym Isaaca Thelina, a piłkę ustawił Sofiane Hanni. Algierczyk przewidział, że mur podskoczy po jego próbie i przymierzył technicznie, po ziemi. Sytuacja zaskoczyła Ethana Horvatha i wturlała się do bramki Brugge. W 31. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, nieznacznie pomylił się Serigne Kara. Senegalczyk uderzył tuż obok słupka w dużym zamieszaniu. Niewykorzystana okazja zemściła się pięć minut później. Z rzutu wolnego idealnie przymierzył Ruud Vormer, który strzałem w okienko wyrównał rezultat na Jan Breydel Stadion. Przerwa lepiej podziałała na Club Brugge. Gospodarze zaczęli drugą połowę od kilku zablokowanych strzałów i niecelnych uderzeń, którymi straszyli kibiców Anderlechtu. W odpowiedzi rajdem popisał się Hanni, ale Algierczyk zmarnował tyle sił na kilkadziesiąt metrów biegu, że nie zdołał już celnie uderzyć i posłał piłkę obok bramki Horvatha. Dziewięć minut po rozpoczęciu drugiej części, na murawie zameldował się Teodorczyk, który zmienił Thelina. Już w 57. minucie Polak mógł przerwać swoją strzelecką niemoc, ale kapitalną interwencję zanotował bramkarz Brugge, który, w sytuacji sam na sam, odbił piłkę na rzut rożny. Siedem minut później, Bjorn Engels faulował we własnym polu karnym, a sędzia Sebastien Delferiere wskazał na "wapno". Do piłki podszedł Youri Tielemans, ale uderzył fatalnie, w sam środek bramki i zmarnował szansę na prowadzenie dla "Fiołków". Po chwili kibice rzucili na murawę race, a arbiter przerwał mecz na kilka minut. W 90. minucie Alexandru Chipciu zagrał do Francka Acheamponga, ale Ghańczyka uprzedził jeden z rywali. Na więcej "Fiołków" nie było w niedzielę stać. Zespół z Brugii postawił się rywalom i zachował matematyczne szanse na mistrzostwo Belgii. Na dwie kolejki przed końcem sezonu obie drużyny dzielą cztery punkty. W czwartek, Anderlecht zagra z Charleroi na wyjeździe, a Brugge zmierzy się z KV Oostende. Club Brugge - Anderlecht Bruksela 1-1 (1-1) 0-1 Sofiane Hanni (8.) 1-1 Ruud Vormer (36.)