Z przytupem rozpoczął się październik w PKO BP Ekstraklasie. W piątek beniaminek z Katowic aż 6:0 rozgromił w Krakowie Puszczę Niepołomicę. Na wyjazdowy sukces mieli chrapkę również piłkarze innego zespołu, który wrócił w tym sezonie do elity. Mowa o Lechii Gdańsk. Podopieczni Szymona Grabowskiego długo zresztą utrzymywali remisowy wynik w Mielcu, jednak w doliczonym czasie do drugiej połowy stracili bramkę, a co za tym idzie także punkt do ligowej tabeli. O ekipie z Pomorza wspominamy nieprzypadkowo. Tego samego dnia fani w Trójmieście też mieli pod nosem jedno piłkarskie widowisko. Stoczniowiec na własnym terenie podejmował KS Sokół Bożepole Wielkie w ramach rozgrywek na szóstym poziomie rozgrywkowym. Niestety więcej niż o sporcie, w kontekście tej potyczki mówi się o tym co działo się na trybunach. Obserwatorzy starcia byli świadkami ogromnego skandalu. W okolicach sześćdziesiątej minuty na teren obiektu wtargnęli zamaskowani pseudokibice, których zupełnie nie interesowało wspieranie drużyny. Wspomniana grupa pobiła sympatyków gości i to do tego stopnia, że niezbędny był transport dwóch osób do pobliskiego szpitala. Najbardziej bulwersuje fakt, iż wspomniani mężczyźni nie oszczędzili nawet dzieci. Do placówki medycznej trafił choćby czternastolatek. Są pierwsze zatrzymania po skandalu w Gdańsku. Policja ujawnia Spostrzegawczy sędzia, widząc co dzieje się na trybunach, błyskawicznie przerwał pojedynek. Piłkarze nie wrócili już później do gry. Za to do akcji wkroczyła policja. Działania mundurowych przynoszą pierwsze efekty. "Dzięki dobremu rozpoznaniu środowiska kibicowskiego i zabezpieczonym dowodom policjanci zidentyfikowali i zatrzymali dwóch najbardziej agresywnych mężczyzn, którzy brali udział w sobotnim zdarzeniu na stadionie w Gdańsku" - poinformowała Polską Agencją Prasową rzecznik prasowa pomorskiej policji kom. Karina Kamińska. Na razie ujęto co prawda tylko dwie osoby, ale liczba ta może wzrastać wraz z każdą kolejną godziną. Według relacji świadków, podczas ataku grupa pseudokibiców była dosyć liczna. "Około dwudziestu chuliganów wbiegło na stadion i pobiło kibiców Sokoła, w tym osoby starsze, a nawet niepełnosprawne dziecko" - napisała w mediach społecznościowych Aleksandra Dulkiewicz, prezydent miasta.