Christian Atsu w momencie trzęsienia ziemi, które nawiedziło Turcję i Syrię przebywał w prowincji Hatay. Bronił bowiem barw klubu z Antiochii, Hataysporu. Choć początkowo pojawiały się pogłosi, że piłkarza udało się odnaleźć, szybko zostały zdementowane. Przez blisko dwa tygodnie rodzina i bliscy nerwowo wyczekiwali na wieści dotyczące gracza. Niestety, sobotni poranek przyniósł tragiczny finał poszukiwań. Klub Ghańczyka poinformował, że pod gruzami znaleziono jego ciało. Również agent piłkarza potwierdził te doniesienia, a informacja o tragedii lotem błyskawicy obiegła cały, piłkarski świat. John Terry reaguje na śmierć Christiana Atsu Na śmierć Atsu zareagował między innymi John Terry - w przeszłości gracz Chelsea FC, 71-krotny reprezentant Anglii. Znakomity przed laty obrońca pożegnał Ghańczyka w poruszającym wpisie. - Żegnaj, mój przyjacielu - napisał, dołączając zdjęcie Atsu. Christian Atsu miał na koncie 60 występów w reprezentacji Ghany. Wystąpił wraz z nią między innymi w mistrzostwach świata w 2014 roku. Strzelił dla "Czarnych Gwiazd" dziesięć goli. Jego pierwszym klubem był Feyenoord Ghana, z którego trafił do drużyn młodzieżowych FC Porto. To w Portugalii wypłynął na szerokie wody. Latem 2013 roku przeniósł się do Chelsea FC. W kolejnych latach reprezentował również barwy Vitesse, Evertonu, Bournemouth, Malagi czy Newcastle United. Latem 2021 roku odszedł z ekipy "Srok" do występującego w Arabii Saudyjskiej Al-Raed. Grał tam nieco ponad rok - we wrześniu 2022 trafił do Hataysporu. Ostatni występ zaliczył 5 lutego, zaledwie dzień przed trzęsieniem ziemi. W pojedynku z Kasimpasa (1:0) strzelił gola na wagę zwycięstwa.