Niesieni dopingiem publiczności Chilijczycy od początku spotkania mieli przewagę. Długo jednak nic z niej nie wynikało. Sytuacja Urugwaju bardzo skomplikowała się w 63. minucie. Edinson Cavani nie zachował zimnej krwi, kiedy w pośladek klepnął go Gonzalo Jara. Urugwajczyk odwzajemnił się klepnięciem w policzek, a po teatralnym upadku Chilijczyka zobaczył drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Od tego momentu gospodarze jeszcze bardziej dominowali na boisku. Ich wysiłek przyniósł efekt w 81. minucie, kiedy piłka wpadła do bramki Urugwaju po strzale Mauricio Isly z 16 metrów. - To najważniejszy gol w mojej karierze - podkreślił Isla, który miniony sezon spędził wypożyczony z Juventusu Turyn do Queens Park Rangers. Od 88. minuty Urugwajczycy grali w dziewiątkę. Także drugą żółtą kartkę zobaczył Jorge Fucile. W tym momencie mecz został na kilka minut przerwany, bo obrońcy tytułu zaczęli się kłócić z sędziami. Na trybuny został odesłany trener Urugwaju Oscar Tabarez. - Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności uważam, że rozegraliśmy dobry mecz. Sytuacja się skomplikowała, gdy straciliśmy Cavaniego. To znacznie zmniejszyło nasze szanse w ataku - ocenił szkoleniowiec. Chile do półfinału Copa America awansowało po raz pierwszy od 1999 roku. Urugwaju natomiast w najlepszej czwórce poprzednio zabrakło w 1997 roku. W półfinale rywalem Chile będzie zwycięzca meczu Boliwia - Peru. Chile - Urugwaj 1-0 (0-0) Bramka: Mauricio Isla (81) Czerwone kartki: Edinson Cavani (63, Urugwaj), Jorge Fucile (88, Urugwaj). Sędzia: Sandro Ricci (Brazylia) Chile: Claudio Bravo - Mauricio Isla, Gary Medel, Gonzalo Jara, Eugenio Mena - Marcelo Diaz (71-Matias Fernandez), Charles Aranguiz, Arturo Vidal - Alexis Sanchez, Eduardo Vargas (71-Mauricio Pinilla), Jorge Valdivia (85-David Pizarro). Urugwaj: Fernando Muslera - Maxi Pereira, Jose Gimenez, Diego Godin, Jorge Fucile - Carlos Sanchez (85-Jonathan Rodriguez), Egidio Arevalo, Alvaro Gonzalez, Cristian Rodriguez - Diego Rolan (58-Abel Hernandez), Edinson Cavani.