Podopieczni Jose Mourinho nie rozpieszczali dotychczas swoich kibiców. W 9. kolejkach napastnicy "The Blues" strzelili raptem 8 goli. W sobotę na Stamford Bridge przyjechało Blackburn Rovers i kibice Chelsea wreszcie mogli się cieszyć z efektownego zwycięstwa swoich pupili. Spora w tym zasługa Islandczyka Eidura Gudjohnsena, który aż trzykrotnie pokonał bramkarza rywali. Czwartego gola dla Chelsea dołożył Irlandczyk Damien Duff. Po tym zwycięstwie zespół Abramowicza traci do liderującego w tabeli Arsenalu dwa punkty. W niedzielę "Kanonierzy", w szlagierowym spotkaniu tej serii spotkań, zmierzą się na Old Trafford z Manchesterem United. Nadal zaskakuje Everton. Po sprzedaży Rooneya i Radzińskiego wydawało się, że "The Toffies" w tym sezonie będą błąkać się gdzieś w okolicy strefy spadkowej, tymczasem kibice klubu z Goodison Park przecierają oczy ze zdumienia. Everton znajduje się obecnie na trzecim miejscu w tabeli, a pokonując na wyjeździe Norwich 3:2, odniósł siódme zwycięstwo w obecnych rozgrywkach i traci do Chelsea zaledwie punkt! Jerzy Dudek znów oglądał mecz Liverpoolu z ławki rezerwowych. "The Reds" z Crisem Kirklandem między słupkami pokonali u siebie Charlton Atheltic 2:0 i awansowali na piątą pozycję w tabeli. Na Anfield Road fantastyczne gole, po uderzeniach z dystansu, strzelili Norweg John Arne Riise oraz Hiszpan Luis Garcia. Zobacz wyniki 10. kolejki angielskiej Premier League oraz tabelę