19 zawodników i sztab trenerski zginęło w efekcie wypadku, do jakiego doszło, gdy drużyna leciała na finał Copa Sudamericana. Chapecoense otrzymało ten puchar, natomiast przeciwnicy, czyli Atletico Nacional, dostali nagrodę fair play. "Będziemy musieli skorzystać z wielu wypożyczeń" - powiedział Rui Costa, dyrektor sportowy brazylijskiego klubu. Katastrofę lotniczą przeżyli środkowy obrońce Neto i boczny defensor Alan Ruschel, Costa "liczy", że wrócą do zespołu. Przeżył także rezerwowy bramkarz Jackson Follmann, ale część jego nogi została amputowana. "Żaden piłkarz w tym sezonie nie będzie używał numerów, które należały do Jacksona Follmanna, Neto albo Alana Ruschela. Nie chodzi tylko o hołd, ale liczymy, że Alan i Neto znowu będą z nami grać. Niestety, Follmann nie będzie w stanie, jednak na pewno wróci do klubu w jakimś charakterze" - stwierdził Costa. Chapecoense przygotowania do nowego sezonu rozpocznie w piątek 6 stycznia, a pierwszy mecz rozegra już 20 dni później.