Saga z wyborem nowego selekcjonera reprezentacji Polski ciągnęła się przez ponad miesiąc. Ostatecznie wybór padł na Fernando Santosa, choć prezes Cezary Kulesza dawał wcześniej do zrozumienia, że bierze pod uwagę także polskich kandydatów. Jak się okazuje - wśród nich nie było Marka Papszuna. Wojciech Cygan, wiceprezes PZPN, rzucił nieco więcej światła na ten temat, powołując się na swoją rozmowę z Łukaszem Wachowskim, sekretarzem generalnym PZPN. W programie "Studio Ekstraklasa" Cygan ujawnił dwa powody, dla których Kulesza nie brał pod uwagę Papszuna. - Od początku było jasne, że Cezary Kulesza nie chciał osłabiać takiego projektu, jakim jest Raków Częstochowa. Nie chciał brać też trenera z ważnym kontraktem - stwierdził wiceprezes PZPN. Czytaj także - Raków odwoła się od kary dla Tudora? "Studio Ekstraklasa". Marek Papszun rozmawia na temat nowego kontraktu Ponadto Cygan przyznał, że między Papszunem a Michałem Świerczewskim, właścicielem Rakowa, toczą się rozmowy na temat przedłużenia kontraktu trenera. Obecny wygasa z końcem trwającego sezonu. - Tak, rozmowy były. Panowie bardzo często rozmawiają, z tego co wiem. I na pewno ten temat między nimi jest - powiedział Cygan. Nie chciał jednak zdradzić, na jakim etapie są negocjacje. - Panowie mają bieżący kontakt ze sobą. Wiemy, jaka jest sytuacja w rozgrywkach. Najważniejsze jest, żeby start był efektywny, żeby utrzymać przewagę nad Legią. To jest najważniejsze w tej chwili - powiedział Cygan, będący też przewodniczącym rady nadzorczej Rakowa.