Już tylko miesiąc pozostał do pierwszego barażowego meczu reprezentacji Polski o udział w mistrzostwach świata, które pod koniec tego roku odbędą się w Katarze. 24 marca zespół Czesława Michniewicza ma zagrać w Moskwie z Rosją. Ma, bo na razie nie jest to pewne. Prezes PZPN jest za to pewny, że wybór właśnie tego trenera na selekcjonera polskiej kadry był słuszny i że z nim Polska awansuje na mundial. - Kurz już opadł, media też nie atakują tak bardzo jak wcześniej. Poszedł negatywny hejt na naszego selekcjonera, ale ja myślę, że Czesław Michniewicz pokaże swoją pracą, zaangażowaniem i dobrymi wynikami, że co niektórzy nie mieli racji atakując go w taki sposób. Czy dotknęła mnie ta nieprzychylna lawina, która przetoczyła się w mediach po wyborze selekcjonera i po konferencji prasowej, na której został zaprezentowany? Osobiście nie. Wiele było pytań, dlaczego ten trener, a nie inny, ale gdyby wybór padł na innego, to też pojawiałyby się pytania, dlaczego ten, a nie tamten. Ja jestem przygotowany do takich reakcji, już to przerabiałem pracując w Jagiellonii Białystok - mówi nam Cezary Kulesza. Rosja - Polska. Cezary Kulesza: Czekamy z niecierpliwością Czesław Michniewicz niemal od razu po wyborze na selekcjonera polskiej kadry ruszył w Europę, by spotykać się z reprezentantami. Na początek udał się do kapitana kadry Roberta Lewandowskiego, później m.in do Piotra Zielińskiego, czy Kamila Glika. - Jesteśmy na bieżąco w kontakcie z trenerem. Cały czas przekazuje nam informacje. Po każdym wyjeździe do zawodnika zdzwaniamy się i rozmawiamy, także co nieco o taktyce na mecz z Rosją. Czesław jest pozytywnie zbudowany tymi spotkaniami, podobnie jak piłkarze. Z Robertem Lewandowskim rozmawiał trzy godziny, to tylko pokazuje jak owocna była ta rozmowa. Mieli o czym dyskutować i na pewno idziemy w dobrym kierunku. Czesław Michniewicz jak już ruszył w tę podróż po Europie, to się nie może zatrzymać. - Wiem, że chce spotkać się z wszystkimi piłkarzami, którzy będą w kręgu jego zainteresowania. W miarę możliwości i czasu nasz selekcjoner będzie także obecny na meczach Ekstraklasy, czego zazwyczaj nie robił Paulo Sousa. Wiadomo, że Covid szaleje, w związku z tym, trener chce mieć poza tą szeroką kadrą 24 piłkarzy jeszcze sześciu, siedmiu w obwodzie, możliwe, że właśnie z naszej najwyższej klasy rozgrywkowej. To tak na wszelki wypadek, gdyby odpukać, któryś z naszych czołowych reprezentantów zachorował. Nie wiem, nie pytałem, czy w reprezentacji w najbliższym czasie pojawi się jakiś debiutant - dodaje prezes PZPN. Najlepsze momenty z ostatniej kolejki Champions League - zobacz skróty! W sytuacji w jakiej znalazł się świat, w obliczu ewentualnej wojny Rosji z Ukrainą, pod znakiem zapytania staje jednak wyjazd reprezentacji Polski do Moskwy na pierwszy mecz barażowy z Rosją. Na razie sytuacja pozostaje bez zmian, ale w razie sankcji narzuconych na kraj rządzony przez Władimira Putina, niewykluczone, że "Orły" wygrają to spotkanie walkowerem i czekać będą już na zwycięzcę innego barażu pomiędzy Szwecją i Czechami. - Jeszcze zanim zapanowała ta bardzo zaogniona sytuacja nasi pracownicy udali się do Rosji, wizytowali trzy hotele w Moskwie, w których może zamieszkać nasza reprezentacja. Logistycznie wiele spraw mamy już załatwionych. Czekamy z niecierpliwością na 24 marca, jestem przekonany, że wygramy i będzie dobrze - mówi szef PZPN. Cezary Kulesza: Na razie nie ma się czym pochwalić Przed wyborami na prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza deklarował, że jednym z jego celów będzie budowa bazy dla reprezentacji Polski w pobliżu Warszawy. Na razie jednak żadne ważne sprawy w tym kierunku jeszcze nie ruszyły. - Plan jest cały czas aktualny, rozmowy trwają, ale nie chciałbym za bardzo wybiegać do przodu i informować, że ta baza powstanie w tym, czy innym miejscu. Abym mógł o tym powiedzieć, na pewno minie jeszcze sporo czasu. Wiadomo, że to się wiąże z przejęciem gruntu, przygotowaniem planu budowy. Na razie nie ma się czym pochwalić w tym względzie. Staramy się, aby ta baza powstała rzeczywiście pod Warszawą, na ten moment mamy wybranych wstępnie kilka lokalizacji, jak będzie już coś konkretnie wiadomo, to poinformujemy - dodaje Cezary Kulesza. Na początku października, w gabinecie prezesa piłkarskiej centrali wykryto podsłuch. Na razie nie widać końca całej sprawy. Cezary Kulesza, podobnie jak kilku innych pracowników związku zostali przesłuchani. - Nie mamy póki co informacji zwrotnej na jakim etapie jest ta sprawa. Nie wiem, kiedy może mieć swój finał - zakończył Cezary Kulesza. Rozmawiał w Warszawie Zbigniew Czyż