Majewskim i Pawłowskim od dłuższego czasu interesują się kluby z Wysp Brytyjskich. Wcześniej mówiło się o transferze obu piłkarzy do angielskiego West Bromwich Albion, ale ostatecznie młodzi gracze pozostali w kraju. Celtic, którego gwiazdą jest polski bramkarz Artur Boruc, zaprosił Majewskiego i Pawłowskiego na testy do Szkocji, jednak zawodnicy nie dostali pozwolenia na wyjazd od działaczy swoich klubów. Sytuacja może jednak ulec zmianie, gdyż klub z Glasgow jest w stanie słono zapłacić za Polaków. Majewski ma kosztować dwa miliony euro, zaś Pawłowski ma być niewiele tańszy. Celtic ostatnio nie szaleje na rynku transferowym, a proponowane kwoty za tak młodych piłkarzy, liczone w milionach euro, także nie należą do codzienności. Większe szanse na angaż w Celticu ma Radosław Majewski, do którego prawa transferowe posiada Zbigniew Drzymała i dzięki sprzedaniu młodego pomocnika biznesmen będzie mógł odzyskać część środków zainwestowanych w futbol. Więcej w "Przeglądzie Sportowym"