- Rzeczywiście była oferta z Hiszpanii. Teraz czekam na konkrety. Jeśli tylko będzie taka możliwość, to odejdę. Jeśli nie - pogram kolejne pół roku w Niemczech. Nic strasznego się nie stanie, jeśli zostanę - powiedział "Sportowi" Kosowski. - Warto pamiętać, że cały czas jestem piłkarzem Wisły. Prawdę mówiąc, to sam już powoli zaczynam się w tym gubić. "Sport" poinformował również, że pozyskaniem Kosowskiego interesuje się Fulham. Anglicy jednak transfer chcieliby przeprowadzić dopiero w czerwcu.