"Jesteśmy liderami, ponieważ wykorzystaliśmy własne okazje, które otrzymaliśmy. Pracowaliśmy ciężko przez cały sezon i teraz zbieramy tego owoce" - podkreślił golkiper Realu Madryt. Na trzy kolejki przed końcem rozgrywek w Primera Division "Królewscy" muszą bronić pozycji lidera przed odradzającą się Barceloną, która minionej niedzieli rozbiła w Madrycie Atletico aż 6:0. Real z kolei, po golu Roberto Carlosa w doliczonym czasie gry, pokonał na wyjeździe Recreativo Huelva 3:2. "Trener Capello winszował nam zwycięstwa, ale to chyba zrozumiałe, że nas "wyciągnął za uszy" po tym co się stało. Prowadząc 2:0 sami skomplikowaliśmy sobie życie i dopiero niemal bohaterski zryw uratował nam trzy punkty. Wierzę, że to doświadczenie przysłuży nam w przyszłych meczach" - zapewnił jeden z najlepszych bramkarzy na świecie, który także przestrzega przed lekceważeniem szans innych pretendentów do mistrzowskiego tytułu. "Zarówno FC Sevilla oraz Valencia CF miały w minionej kolejce bardzo trudnych rywali, ale oba zespoły wyszły z tych prób zwycięsko i nie wolno jeszcze przekreślać ich aspiracji. "Zaimponowała mi zwłaszcza drużyna z Sevilli, która na Riazor w kapitalny sposób odwróciła losy tego bardzo trudnego spotkania" - pochwalił rywali Iker Casiilas. Zobacz TERMINARZ ostatnich kolejek hiszpańskiej Primera Division