22-letni wychowanek Realu Madryt nie obawia się o formę "psychiczną" swojego zespołu, jeśli w podstawowej jedenastce "Królewskich" na Santiago Bernabeu zabraknie narzekającego na ból lewej nogi Ronaldo. Brazylijczyk z 23 golami na koncie jest w tym sezonie najskuteczniejszym strzelcem "blancos". - To wspaniały piłkarz i jeśli w niedzielę nie zagra to sporo na tym stracimy. Bez Ronaldo też jednak potrafimy wygrać, tak jak chociażby tydzień temu, kiedy graliśmy z Atletico (Real wygrał w derby 2:1 - przyp. red.). Remis tutaj nikogo nie urządza i zagramy o zwycięstwo - wyjaśnił bramkarz Realu, który ostrzega swoich kolegów z defensywy, że Barcelona to nie tylko Ronaldinho. - Ronaldinho jest tylko częścią Barcelony. Za nim grają przecież tacy wybitni piłkarze jak Xavi, Cocu, Luis Garcia i przede wszystkim Davids, który uporządkował grę drużyny. Stąd wzięła się ich wspaniała seria (14 meczów bez porażki, w tym 11 zwycięstw - przyp. red.). - wyjaśnił Casillas. Wszystkie spotkania 34. kolejki Primera Division, w tym mecz Realu z Barceloną, można śledzić w naszym serwisie NA ŻYWO