Katalończycy ze sporą przewagą prowadzą w tabeli Primera Division, a w miniony wtorek, po świetnej grze całej drużyny, podopieczni Franka Rijkaarda pokonali na Camp Nou AC Milan 2:1 i praktycznie zapewnili sobie grę w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. - Szum jaki się aktualnie wywołuje wokół Barcelony jest niepotrzebny i wyolbrzymiony. Barcelona przecież jeszcze niczego nie wygrała - stwierdził na łamach dziennika "Marca" Casillas. 23-letni bramkarz Realu przyznał również, że podczas meczu LM w Kijowie z Dynamem (zakończonego remisem 2:2 - przyp. red.) miał chwile załamania - Przegrywaliśmy w 28. minucie już 0:2 i ważyły się losy naszej dalszej gry w Lidze Mistrzów. Kiedy przegrywa się tak szybko dwoma bramkami, po głowie chodzą różne czarne myśli - wyznał Casillas.