"Zawsze walczymy o dobry rezultat i chcemy zaprezentować ładną grę" - dodał na łamach dziennika "Marca" szkoleniowiec "Dumy Katalonii". Nieco bardziej pewny siebie przed niedzielnym starciem jest Roberto Carlos. "Wygramy 1:0 po golu Robinho" - ostrożnie typuje Brazylijczyk. "Nie popadamy w euforię, ale nie damy Barcelonie złapać oddechu" - zapewnia obrońca Realu. Jak zawsze z dystansem wypowiada się Fabio Capello. "To jest ważny mecz, ale nigdy nie należy myśleć, że w siódmej kolejce będzie to mecz o śmierć i życie. Sezon jest bardzo długi" - przypomniał szkoleniowiec Realu. Włoch przyznał, nie oglądał popisu Ronaldinho na Santiago Bernabeu w ubiegłym roku, to jednak docenia nietuzinkowe umiejętności najlepszego piłkarza rywali. "To zawodnik, który w jednym momencie i jednym zagraniem może wygrać mecz. Jest bardzo dobry, bo robi rzeczy, których inni nie są w stanie zrobić. Potrafi nagle zmienić rytm gry i robi to z fantazją. Jest zawsze niebezpieczny i dzięki takim jak on, takie spotkania są nadzwyczajne" - podkreślił Fabio Capello. Rafał Dybiński