Holenderska ekstraklasa - zobacz szczegóły! Gospodarze zaskoczyli faworytów już w 2. minucie. Fatalną serię błędów w defensywie gości wykorzystał Sebastian Steblecki. Wychowanek Cracovii strzałem z pierwszej piłki dał prowadzenie swojemu zespołowi. W 11. minucie Jasper Cillessen uratował gości po strzale Bartholomew Ogbeche. Ajax wyrównał po kontrze w 19. minucie. Arkadiusz Milik dostał prostopadłe podanie, zostawił za plecami obrońcę i kapitalnym strzałem w krótki róg nie dał bramkarzowi żadnych szans. Cztery minuty później polski napastnik wymienił piłkę z Lasse Schoene, ściągając przy tym na siebie uwagę obrońców i zostawiając sporo miejsca partnerowi z drużyny. Schoene miał czas, aby dostrzec zostawionego bez krycia Davy'ego Klaassena, a ten nie zmarnował szansy i Ajax objął prowadzenie. W 60. minucie Milik strzałem do pustej bramki wykończył zespołową akcję Ajaksu (podawał Klaassen). Na boisku nie było już wtedy Stebleckiego, bo chwilę wcześniej został zmieniony. Z kolei Milik opuścił murawę w 75. minucie. Trzy minuty później na 4-1 podwyższył Anwar El Ghazi po kontrze Ajaksu. Kilka minut przed końcem kontuzji kolana nabawił się arbiter i jego miejsce musiał zająć sędzia techniczny. W doliczonym czasie gry podyktował kontrowersyjny rzut karny dla gospodarzy, który na gola zamienił Ogbeche. Cambuur Leeuwarden - Ajax Amsterdam 2-4 (1-2) Zobacz raport meczowy