Według Tomasza Hajty remis Interu z Borussią Moenchengladbach był największą niespodzianką 1. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Red. Kołtoń zdradził ciekawy szczegół z sobotniego meczu Bayern - Eintracht (5-0): - Hansi Flick na konferencji pomeczowej stwierdził: "Mam dla was informację o rzeczy, która się dotąd nigdy nie zdarzyła. Robert Lewandowski w meczu z Eintrachtem sam poprosił o zmianę." Taka sytuacja się nigdy wcześniej w Bayernie nie zdarzyła, ale Robert ma świadomość jak ciężki sezon czeka jego i cały klub - opowiadał szef "Prawdy Futbolu". W "Cafe Futbol" nie mogło zabraknąć też tematu Tomasza Piątka, który coraz mniej gra w swym klubie. Hajto, który 10 lat spędził na boiskach Niemiec, głównie Bundesligi zna od podszewki te rozgrywki. "Gianni" nie ma wątpliwości, że nad głową Tomasza Piątka zgęstniały czarne chmury. Hertha Berlin daje coraz mniej szans gry "Pjonie".- Piątek w Herthcie gra ogony i będzie miał ciężko, bo wygryzł go chłopak (Cordoba - przyp. red.) dużo tańszy i nie z takim potencjałem, z jakim szedł Piątek do Herthy - podkreśla Hajto, który informacje z Bundesligi ma z pierwszej ręki. Prowadzący "Cafe Futbol" Przemysław Iwańczyk i jego goście, wśród których był Patryk Kniat z "Fabryki piłkarzy" sporo ciepłych słów wypowiedzieli pod adresem Lecha Poznań, który - pomimo porażki 2-4 - dobrze zaprezentował się w starciu Ligi Europy z Benficą Lizbona. W "Dogrywce Cafe Futbol" Tomasz Hajto pokazał też drugą stronę medalu "Kolejorza": - Miałem tego nie mówić, ale powiem: ile pieniędzy wydał Lech przez ostatnie pięć lat, nie wygrywając nic?! Na jakie męki się musiał narazić jego kibiców? Jeśli zbilansujesz te minione pięć lat, to najlepsze, co zrobił "Kolejorz", to wprowadzenie do dorosłej piłki młodzieży i wypromowanie akademii - podkreślał. MiKi