"Pasy" przegrały na własnym stadionie z Wisłą 0:1 w 21. kolejce Idea Ekstraklasy. - Powiedział pan, że byliście lepsi, ale to Wisła, szczególnie w pierwszej połowie mogła pokusić się o strzelenie paru goli. - Stworzyli sobie kilka okazji, ale po naszych ewidentnych błędach w przesunięciu w obronie. - Jak puszczona bramka wyglądała z pana perspektywy? - Wszystko stało się bardzo szybko. Tomek Frankowski dostał prostopadłe podanie, wyszedł sam na sam, nie wiem, może mogłem go jeszcze wyczekać, muszę tę akcję przeanalizować na wideo. - Dwa mecze z drużynami z czołówki i zero punktów. - Nie ma co się załamywać. Trzeba nadal grać swoje i myślę, że to przyniesie skutek. Uważam, że jest jednak dobrze, bo jesteśmy beniaminkiem, a potrafiliśmy zagrać lepiej od mistrza Polski, który praktycznie bronił się cały mecz. - Chcecie grać w europejskich pucharach, tych straconych punktów może wam zabraknąć w końcówce. - Zostało jeszcze pięć kolejek do zakończenia sezonu i sądzę, że drużyny, które są przed nami pogubią gdzieś punkty. Paweł Pieprzyca, Kraków Zobacz galerię zdjęć z meczu Cracovia - Wisła.