Pomysł na kary czasowe jest sprawdzany m.in. w futbolu amatorskim i juniorskim. Zgodnie z koncepcją zawodnicy będą mogli być usuwani z boiska na 10 minut nie za faule bądź inne zagrania nie fair, a za brak szacunku wobec sędziego. Regulaminowa nowinka miałaby sprawić, że przeszłością stałyby się popularne obrazki, gdy sędzia jest otaczany przez całą grupę zawodników, a ci wykrzykując swoje racje próbują udowodnić mu, że się myli. W takim właśnie przypadku za natrętne dyskusje arbiter miałby prawo odesłać piłkarzy na ławkę - obecnie jego obroną jest żółta kartka, ale nierzadko można mieć wrażenie, że dla bardziej krewkich graczy nie jest to wcale kara, która odwiodłaby ich od wchodzenia w spór z arbitrem. Według planu kara czasowa wynosiłaby wspomniane 10 minut - dość dużo, by piłkarz odczuł, że faktycznie został usunięty z boiska, i by drużyna przeciwna korzystając z tego, że gra w przewadze, mogła spróbować wyprowadzić chociaż kilka akcji. Daje ogień liderowi Ekstraklasy. Zagra dla ojczyzny, czy wybierze Polskę? Borski przyklasnął pomysłowi. Padły ważne słowa Pomysł pozostaje na etapie testów, ale można się spodziewać, że znajdzie liczne głosy poparcia wśród piłkarskich sędziów. W rozmowie ze sport.pl głos zabrał Marcin Borski - były znany polski arbiter nie kryje, że choć zakończył już sędziowską karierę, to i tak jest zwolennikiem wprowadzenia nowych zasad. Były międzynarodowy sędzia stwierdził też, że wbrew pozorom przypadków wyrzucania z boiska na 10 minut wcale nie musi być tak dużo. Kara będzie dotyczyła tylko jednego rodzaju przewinienia i zawodnicy raczej zaczną się mocno pilnować, by nie osłabiać swoich drużyn. - Zawodowi piłkarze jednak się pilnują. Nie przekraczają granicy, bo wiedzą, że mogą otrzymać czerwoną kartkę i opuścić później ważny mecz, czy mówiąc wprost: stracić pieniądze. Wiadomo, że często spotykałem się z piłkarzami, którzy ciągle marudzą i wywierają pretensję. Porównałbym ich do natrętnej muchy, która lata koło ucha. Chyba każdego drażnią takie muchy, prawda? - powiedział Borski dla sport.pl. Ze strony IFAB (International Football Association Board) nie ma na razie informacji, kiedy kary minutowe mogłyby stać się w piłce nożnej standardem. Kolejny cios dla Lewandowskiego. Tym razem z Belgii