Marcin Bułka od zawsze uważany był za wielki bramkarski talent. Miał jednak duże problemy z tym, aby takie oczekiwania spełniać. Zarówno w Chelsea, jak i Paris Saint-Germain nie udało mu się przebić. W związku z tym musiał szukać wypożyczeń i gry w innych barwach, aby zbierać cenne minuty. Ostatnim klubem, z którym związał się na tej zasadzie była OGC Nice. W Niemczech i Hiszpanii huczy o Lewandowskim. To ogromna bzdura We francuskiej ekipie grał jedynie w rozgrywkach Pucharu Francji. Sprawdził się tam jednak doskonale, eliminując między innymi drużynę mistrzów Francji z Paryża po serii rzutów karnych. Mimo małej liczby występów Bułka przekonał do siebie działaczy i Ci po sezonie 2021/2022 wykupili go z PSG. W rozgrywkach 2023/2024 Polak udowadnia, że tamta decyzja była doskonała. Były selekcjoner reprezentacji Francji zachwycony Bułką W obecnym sezonie bowiem Bułka jest najlepszym golkiperem Ligue 1 i nikt nawet nie zbliża się do jego poziomu. Zachwycony naszym kadrowiczem jest Raymond Domenech. - Mówimy o piłkarzu, który przed tym sezonem nie miał wielkiego doświadczenia w roli pierwszego bramkarza. Nie miał przez to dużej liczby rozegranych meczów. A biorąc to pod uwagę, aż taka eksplozja musi wzbudzać wielkie uznanie - powiedział francuski trener w rozmowie z "WP SportoweFakty". Słynny klub przypadkowo zdemaskował swojego piłkarza. Szykuje się dyskwalifikacja Byłemu selekcjonerowi reprezentacji Francji w Bułce podoba się tak naprawdę wszystko. - W zasadzie trudno wybrać jeden element, bo w tym sezonie Bułka w każdym aspekcie spisuje się bardzo dobrze. Dobrze gra na linii, przed nią, jak trzeba to i karnego obroni. Albo nawet dwa. Ma taki... powiedziałbym "piekielny" charakter. Widać, że chce wpływać na grę. Nie tylko samymi interwencjami, ale i zachowaniem. Tym jak reaguje na boiskowe wydarzenia. Podoba mi się ten jego styl. Nawet bardzo - dodał. W obecnym sezonie Bułka wystąpił w 11 spotkaniach OGC Nice. Osiem razy schodził z boiska z czystym kontem. Jego seria bez straty gola trwa już przez sześć spotkań. Uratował swoją drużynę od utraty prawie czterech goli. Te wszystkie liczby muszą robić wielkie wrażenie. Wydaje się, że Bułka bardzo mocno pracuje na transfer do prawdziwego giganta europejskiej piłki.