UEFA kilkanaście godzin temu podjęła drastyczną, ale oczekiwaną decyzję - reprezentacja Rosji oraz jej krajowe kluby zostały wykluczone ze wszystkich europejskich rozgrywek piłkarskich w przyszłym sezonie. Mało tego, starania federacji Rosyjskiej o organizację turniejów Euro, których finały zaplanowano na lata 2028 i 2032, zostały uznane za bezzasadne. Taką cenę Władimir Putin i jego państwo płaci za wojnę w Ukrainie. Jewgienij Łowczew: Otworzyli puszkę Pandory, to dzikość Brak refleksji w gronie rosyjskich postaci futbolu i szerzej sportu? Nic nowego, można mnożyć przykłady wypowiedzi, które są absolutnie oderwane od aktualnej sytuacji politycznej i zdewastowania porządku Europy oraz świata. Głos w sprawie dotkliwych sankcji zabrał były reprezentant Związku Radzieckiego oraz były piłkarz moskiewskiego Spartaka, Jewgienij Łowiczew. 52-krotny reprezentant kraju w rozmowie z match.tv użył bardzo ostrego słowa, aby określić usunięcie Rosji ze wszystkich turniejów pod auspicjami UEFA. - Otworzyli puszkę Pandory, którą trudno będzie zamknąć. To rozwiązanie jest kompletną bzdurą. Dziś Rosja nie jest dla nich dobra - wypalił Łowczew, by dalej pozwolić sobie na drwinę, tak odległą od logiki, odwołując się do wykluczenia "Sbornej" z niedawnego finału baraży do mundialu w Katarze. - Kiedy FIFA tłumaczy, że reprezentacja Rosji jest zdyskwalifikowana, bo Polacy, Szwedzi i Czesi odmówili gry z nią, to jest to dzikość. Odmówili, ale usuwają nas z rywalizacji. Więc kogo chcą usunąć? A kiedy nas przywrócą, a my odmówimy "zabawy" z nimi, to wtedy wszyscy powinni zostać usunięci? - ironizuje Łowczew. Dla potrzymania ducha propagandy w narodzie, 73-latek przedstawił optymistyczną wizję na przyszłość rosyjskiego futbolu. - Teraz prawie wszystkie federacje nas wykluczają, bo jest to oczekiwane. Jednak bez wątpienia wrócimy na arenę międzynarodową, pytanie tylko kiedy. Teraz będzie czas na skupienie się na rozwoju dziecięcej i młodzieżowej piłki nożnej w Rosji, a nie na rozdawaniu pieniędzy. Powinniśmy teraz wydawać mniej na obcokrajowców, ponieważ w zasadzie nie są oni w tej chwili nam potrzebni. ZOBACZ TAKŻE: