35-letni Medunjanin grał w ekipie narodowej BiH od 2009 do 2018 roku, wystąpił w 60 meczach i strzelił dziewięć bramek. Wcześniej grał w holenderskiej młodzieżówce. "Prosinecki nie znał nazwisk zawodników, Bazdarević obawiał się wszystkich, a Susić zaczął eksperymentować ze składem" - stwierdził Medunjanin, który obecnie jest zawodnikiem FC Cincinnati (bramkarzem tego klubu jest Przemysław Tytoń). Uczestnik mistrzostw świata 2014 przytoczył kilka sytuacji z czasów reprezentacyjnych: "Podczas turnieju w USA Prosinecki wydzierał się na piłkarzy, ale kiedy dotarli bardziej doświadczeni zawodnicy, zaraz się uspokoił. Z kolei w Bułgarii powiedział mi, że w pierwszym meczu nie zagram, ale wystąpię z Senegalem. Odpowiedziałem, że go cenię za jasne postawienie sprawy. Tymczasem z Bułgarią zagrałem 20 minut, a on ciągle na mnie krzyczał. Wiedziałem, że nie wystawi mnie od początku z Senegalem. Dostałem pół godziny i wiedziałem, że to mój koniec w drużynie narodowej" - powiedział Medunjanin. Były zawodnik m.in. Realu Valladolid i Deportivo la Coruna opowiadał też o wcześniejszych selekcjonerach - Susiciu i Bazdareviciu. "Susić przyjeżdżał na zgrupowanie i mówił, że już wie kto zagra. Jaka to była wiadomość dla tych, którzy chcieli pokazać swoje umiejętności i przydatność dla zespołu na treningach?" - ocenił doświadczony pomocnik. Medunjanin odniósł się także do MŚ 2014 w Brazylii: "Pojechaliśmy na mundial, ponieważ wierzyliśmy w siebie. Ale nie byliśmy przygotowani np. taktycznie, po prostu mieliśmy grać najlepiej jak umiemy". W miejscowych mediach ukazała się wypowiedź Bazdarevicia, do którego były kadrowicz miał rzekomo powiedzieć: "Nie wiem, czy jesteś trenerem, czy kimś innym. Boisz się wszystkich. Nie wiem dlaczego jesteś trenerem". "Nigdy nie usłyszałem tego z jego ust. Gdyby powiedział to bezpośrednio do mnie, wiedziałbym jak zareagować. A że nie słyszałem takiej wypowiedzi, więc nie chcę komentować. To był bardzo dobry zawodnik, prawdziwy profesjonalista i dobry człowiek" - stwierdził Bazdarević. Przed dwoma tygodniami Europejska Unia Piłkarska (UEFA) poinformowała, że baraże, które wyłonią czterech ostatnich uczestników przełożonych na 2021 rok mistrzostw Europy, odbędą się najwcześniej w dniach 3-8 września. Powodem jest rozprzestrzeniający się koronawirus. Bałkańska drużyna w półfinale play off ma się zmierzyć z Irlandią Północną. Drugą parę tworzą Słowacja i Irlandia. Reprezentacja BiH w jednej grupie Euro może spotkać się z Polską. Obie drużyny zmierzą się wcześniej w 1 Dywizji A Ligi Narodów. giel/ cegl/