Rok 2013 był bardzo udany dla Ribery’ego. Francuz wygrał wtedy Ligę Mistrzów, oraz mistrzostwo i Puchar Niemiec z Bayernem Monachium. Z kolei Ronaldo nie wygrał żadnego znaczącego trofeum, zdobył tylko Superpuchar Hiszpanii z Realem Madryt. Indywidualnie jednak prezentował się bardzo dobrze i został królem strzelców Ligi Mistrzów, z 12 bramkami na koncie. To wystarczyło, aby wygrać Złotą Piłkę. Dla Portugalczyka było to drugie zwycięstwo w tym plebiscycie. Głosowanie miało jednak nietypowy przebieg. Zostało bowiem przedłużone o dwa tygodnie, z powodu braku uprawnionych do głosowania. - To było niesprawiedliwe. Miałem niesamowity sezon i powinienem wygrać - twierdzi Ribery, w wywiadzie dla "La Gazzetta dello Sport". - Wydłużyli czas głosowania i stało się coś dziwnego. Czułem, że to był wybór polityczny - dodał Francuz. Kontrowersyjny wybór. Poszkodowany też Lewandowski? Ostatecznie Ribery znalazł się na trzecim miejscu. Za plecami Ronaldo znalazł się Lionel Messi. Później też wielokrotnie dochodziło do kontrowersyjnych wyborów w plebiscycie Złotej Piłki. W 2021 roku kontrowersyjny okazał się wybór Messiego, który wygrał z Robertem Lewandowskim. Polak był faworytem do zdobycia nagrody rok wcześniej, ale z powodu pandemii koronawirusa, Złotej Piłki nie przyznano.