Wczoraj gruchnęła bardzo interesująca wiadomość, przekazana przez ukraiński portal tribuna.com. Wedle tych doniesień Czesław Michniewicz miał znaleźć się w bardzo wąskim gronie następców 77-letniego Mircei Lucescu, który rządy w zespole ze stołecznego miasta objął w 2020 roku. Były selekcjoner reprezentacji Polski, który pozostaje bez pracy po zakończeniu ubiegłorocznych mistrzostw świata w Katarze, miałby konkurować z dwójką znanych kontrkandydatów. Ukraiński serwis wymienił nazwiska Szoty Arweładze i Nenada Bjelicy. Kucharski: "Nie ma tematu Michniewicza w Dynamie". I wskazuje na "plan" Wcześniej Michniewicz był łączony ze szkockim Aberdeen, ale z tematu - na tę chwilę - nic nie wyszło. Czy były opiekun "Biało-Czerwonych" realnie ma szansę przejąć Dynamo? Cezary Kucharski, były wieloletni menedżer piłkarski, najbardziej znany ze współpracy z Robertem Lewandowskim, z którym teraz spotyka się na sali sądowej, dementuje te rewelacje. W tej sprawie "Kucharz" zamieścił wpis na Twitterze, w którym podzielił się swoją wiedzą: - Z moich informacji wynika, że nie ma tematu Michniewicza w Dynamie. Może nie o angaż do Dynama chodzi w tym newsie. Ktoś, kto chce dobrze zrobić Michniewiczowi lub on sam, muszą uważać, aby nie przegrzać tematu zainteresowania byłym selekcjonerem. To powinno wyglądać bardziej wiarygodnie.