W poniedziałkowy wieczór w Londynie odbyła się gala The Best za rok 2023, podczas której wyłoniono zwycięzców w wielu kategoriach: dla najlepszego piłkarza i piłkarki, bramkarza i bramkarki, trenera zespołu męskiego oraz kobiecego, za najładniejszego gola (nagroda im. Ferenca Puskasa), a także dla najlepszego kibica oraz fair play. Najwięcej emocji wzbudził oczywiście wybór najlepszego zawodnika męskiego futbolu. Wybrano Lionela Messiego, co dla wielu wydaje się niesprawiedliwe. Głosujący szkoleniowcy, gracze, kibice i żurnaliści mieli pod uwagę brać okres od 19 grudnia 2022 roku do 20 sierpnia 2023 r. W ich głosach nie powinien więc już mieć znaczenia mundial w Katarze, na którym "Albicelestes" sięgnęli po Puchar Świata. Messi zebrał tyle samo punktów co Erling Haaland, ale końcowo wygrał dzięki większej liczbie maksymalnej liczby "oczek", czyli w tym przypadku pięciu. Lionel Messi z nagrodą FIFA The Best 2023 W 2023 roku Messi sięgnął z Paris Saint-Germain po mistrzostwo Francji, ale pod koniec sezonu był myślami zdecydowanie poza Paryżem (został nawet zawieszony przez klub), po czym przeszedł do występującego w Mayor League Soccer Interu Miami, kończąc prawdopodobnie karierę "europejską". Z zespołem z Florydy póki co amerykańskiej ligi nie podbił, w październiku stracił szanse na kwalifikację do play-offów. Z kolei Haaland wygrał Ligę Mistrzów, Premier League (bijąc rekord strzelecki ligi) i Puchar Anglii. Norweskie media uznały za skandal fakt, że nie zajął pierwszego miejsca w plebiscycie. - Muszę się teraz trochę uspokoić. Jestem zaskoczony. Z całym szacunkiem dla Lionela Messiego, moim zdaniem najlepszego piłkarza wszech czasów, ale powiedziałbym, że ta decyzja to skandal - ocenił ekspert piłkarski NRK Carl-Erik Torp. Głośno w Rosji o artykule ws. Messiego. "Boże, wybacz mi" Podobnego zdania zdaje się być dziennikarz rosyjskiego "Sport Expressu" Dmitrij Jegorow. Użył jednak zdecydowanie innej retoryki, która sprowokowała do ostrej reakcji w komentarzach wielu czytelników. Zasugerował, że za wyborem 36-latka na najlepszego piłkarza zeszłego roku mogą stać działania korupcyjne. Jegorow uważa, że na głosowanie na ikonę Barcelony ma wpływ także budowanie pozytywnego, nieskazitelnego wizerunku. Na samym końcu artykułu dziennikarz pozwolił sobie na skrytykowanie społeczności piłkarzy z nawiązaniem do tematów politycznych (w Rosji w 2024 r. odbędą się wybory prezydenckie). - Piłkarze to też ludzie. Co więcej, nie są oni do końca niezależną kategorią obywateli. Są po prostu zbyt leniwi, aby badać, ile Messi grał, ile strzelił goli, ile wygrał i co osiągnęli jego konkurenci w tym samym okresie. Zobaczyli zdjęcie, nazwisko lub nazwę partii, postawili krzyżyk, ptaszek, lajka i poszli spokojnie zająć się swoimi sprawami i odpocząć, zostawiając nas, abyśmy dyskutowali o tym, jak Leo Messi przekupił mafię zwaną FIFA - napisał. Artykuł Jegorowa w pierwszych sześciu godzinach od opublikowania doczekał się 132 komentarzy od użytkowników. W zasadzie niemal wszystkie były negatywne. "Głosowali ludzie: trenerzy, kapitanowie reprezentacji, zwykli piłkarze, a nawet dziennikarze. I to zarówno za Messim, jak i przeciw. Gdzie tu jest polityka? Czy w waszej redakcji wszystko jest w porządku? Zdejmijcie koronę z głowy" - to jeden z nich. "O co tu chodzi? Jakieś dziwne aluzje w roku wyborczym" - dodał inny czytelnik.