FC Nantes od pewnego czasu było zainteresowane pozyskaniem Sebastiana Mili. Ostatecznie transfer nie doszedł do skutku, jednak niewykluczone, że temat jeszcze powróci. Dwa tygodnie temu Nantes uległo Bordeaux 0:2. - Byliśmy zmęczeni meczem pucharowym z Auxerre, dlatego trener wystawił sześciu zawodników, którzy zwykle nie grają. Stąd porażka - wyjaśnił Budzynski. - Jeśli jednak zagrają ci wszyscy piłkarze, których widziałem w meczach Groclinu, to Polacy wygrają 2:1. Budzynski podobnie ocenia obydwu bramkarzy: Liberdę i Rame. Wyższe noty stawia zgranej defensywie Bordeaux oraz linii pomocy, jeśli chodzi o zadania defensywne. Według Francuza na korzyść Polaków przemawia gra ofensywna, zarówno pomocników na czele z Milą i Zającem, jak i napastników. Budzynski widzi również przewagę Dyskobolii w tym, że będzie to pierwszy mecz zespołu na wiosnę. - Groclin miał czas się przygotować i może czymś zaskoczyć Bordeaux. Tymczasem dla trenera Pavona mecz będzie niespodzianką, bo na żywo oglądał tylko sparingi Groclinu. Reszty mógł się dowiedzieć z kaset, a to nie to samo - powiedział "PS" dyrektor Nantes. Wszystkie spotkania III rundy Pucharu UEFA można śledzić w naszym serwisie NA ŻYWO