Do bestialskiego zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę. Obaj piłkarze znajdowali się w jednym z łomżyńskich lokali. Wdali się w sprzeczkę z 39-letnim mężczyzną, który chwycił po nóż. Zadał kilka ciosów zawodnikom, a na koniec... pociął sam siebie - dowiedział się "Super Express".Klub z Łomży wystosował oświadczenie:"W dniu 9 sierpnia doszło do ataku na naszych zawodników. Podczas wizyty w jednym z łomżyńskich lokali nieznany sprawca zaatakował i ciężko ranił nożem dwóch naszych zawodników. Piotr Lipka, który został godzony nożem trzy razy, przeszedł czterogodzinną operację. Obecnie jego stan jest stabilny. Piotrek nie wróci jednak na boisko w najbliższym czasie. Drugi z zawodników, Bartłomiej Makowski, przeszedł zabieg uszkodzonej dłoni. Bartek ratował się zasłaniając ciało ręką co uratowało go od jeszcze większych uszkodzeń. O stanie zdrowia Bartka poinformujemy w najbliższych dniach. Dochodzenie w sprawie wydarzeń, które miały miejsce w nocy z 8 na 9 sierpnia 2015 roku, prowadzi łomżyńska policja."