21-letni piłkarz Wisły Kraków jeszcze miesiąc temu dość ostro sprzeciwiał się wypożyczeniu do przeżywającego spore problemy finansowe klubu z Katowic. Teraz jednak wydaje się, że jest pogodzony z losem. - Chciałem nadal grać w Wiśle. Prawie sześć lat mieszkałem w Krakowie i zżyłem się z tym miastem. Jesienią byłem w dobrej dyspozycji i byłem przekonany, że robię postępy. Liczyłem, że dostanę więcej okazji do pokazania się, że powalczę z Frankowskim o miejsce w składzie. Stało się jak się stało . Teraz jestem w Katowicach i tylko to mnie interesuje. Jestem piłkarzem zawodowym i gram, tam gdzie mnie chcą.