- Nie będziemy komentować zmiany szkoleniowca - powiedział rzecznik prasowy klubu ze stolicy, Waldemar Skorupka. - Chcieliśmy w przyszłym sezonie budować solidny zespół z miejscowych graczy. Wytypowaliśmy też kilku młodych, obiecujących zawodników, których chcieliśmy ściągnąć. Nie było mowy o żadnym koncercie życzeń, jakichś Ronaldo i Zidanach. Trenerem na pewno nikt nie będzie sterował - stwierdził asystent Broniszewskiego, Cezary Moleda.