Reprezentacja Polski obecnie ma wiele problemów i prawdopodobnie nie uda się ich rozwiązać do marcowych barażów o mistrzostwa Europy. Michał Probierz twierdził jednak po swoich pierwszych spotkaniach w roli selekcjonera naszej kadry, że najbardziej pewną z formacji jego drużyny jest defensywa. Ta faktycznie w pierwszych meczach Probierza prezentowała się nieźle, ale trudno powiedzieć, aby kibice mogli spać spokojnie, myśląc o obronie. Kluczowe informacje dla Realu Madryt. Przyszłość gwiazdora już jasna Mimo wszystko trudno stwierdzić, że nasza obrona jest nie do przejścia i bramkarz może podczas meczu odpoczywać. Bierze się to pewnie z kilku aspektów. Po pierwsze, w swoim klubie Jakub Kiwior nie odgrywa istotnej roli i na murawie pojawia się okazjonalnie. Obok Kiwiora nie ma zawodnika, którego moglibyśmy na dziś uznać za pewniaka do gry i to już z pewnością stanowi jakiś problem, który trzeba rozwiązać, jak najszybciej. Nowy talent w Polskiej kadrze? Jasna deklaracja Brazylijczyka Być może jednym z takich zawodników, którzy mogliby rozwiązać kłopoty byłby... Gabriel Knesowitsch, którego w grudniu 2023 roku odkrył Arkadiusz Stelmach- dyrektor ds. skautingu młodzieżowego Wisły Płock. Bliżej nieznany w Polsce Brazylijczyk ma bowiem polski paszport po swoich pradziadkach i klarownie deklaruje swoją chęć gry w reprezentacji Polski. - W Polsce nigdy nie byłem, choć bardzo chciałbym ją odwiedzić. Nie jest to spowodowane grą w piłkę, choć oczywiście rozważyłbym propozycję od Biało-Czerwonych. Jeżeli PZPN zaproponowałby mi grę z orzełkiem na piersi, byłbym bardzo szczęśliwy i z pewnością bym się zgodził - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". To koniec dla Lewandowskiego? Kluczowa decyzja Polaka. Barcelona stawia sprawę jasno Dodał także kilka niezwykle ważnych słów z perspektywy polskiego kibica. Te dotyczą języka. Pojawia się bowiem dużo zarzutów do Matty'ego Casha, który nie nauczył się wciąż Polskiego na tyle, aby swobodnie się w naszym języku komunikować. Z Knesowitchem ma być inaczej. - Nawet przez pewien czas chodziłem na kurs języka polskiego - dodał urodzony w Guarapuavie 20-letni środkowy obrońca. Kariera Gabriela ostatnio bardzo przyspieszyła. Mierzący 185 centymetrów wzrostu defensor bowiem zmienił klub. W styczniu 2024 roku odszedł z Londriny, aby grać w ekstraklasowej Cuiabie. To z pewnością bardzo ważny aspekt, bo Gabriel w nadchodzących sezonie będzie już występował na tych najbardziej utalentowanych zawodników w Brazylii. Być może zmierzy się jeszcze choćby z Endrickiem, który w lipcu zasili szeregi Realu Madryt.