Od początku spotkania bardzo aktywny był Neymar. W 6. minucie sprytnie strzelił z rzutu wolnego, ale Martin Campana nie dał się zaskoczyć i sparował piłkę na róg. Cztery minuty później Neymar wpakował piłkę do siatki, ale sędzia nie uznał gola, bo lider "Canarinhos" był na spalonym w momencie podania Felipe Luisa. Kilka minut później Neymar huknął zza pola karnego, lecz tym razem minimalnie spudłował. Urugwajczycy postraszyli rywali w 22. minucie, gdy Luis Suarez wywalczył piłkę na linii pola karnego, celował tuż pod poprzeczkę, ale Alisson podbił futbolówkę i skończyło się rzutem rożnym. Pięć minut później po dośrodkowaniu z wolnego główkował Edinson Cavani, był jednak na spalonym. Brazylijczycy dyktowali warunki gry, "Celestes" skutecznie się bronili. W 31. minucie zablokowali strzał Roberto Firmino, a po chwili dopisało im szczęście, bo Walace Souza nie trafił w bramkę. W ostatnich minutach przed przerwą gra się zaostrzyła i arbiter ukarał aż pięciu zawodników żółtymi kartkami w pierwszej połowie. Fantastycznej okazji w doliczonym czasie pierwszej części nie wykorzystał Cavani - strzelił w środek bramki z narożnika pola bramkowego po znakomitym dośrodkowaniu Suareza i Alisson sparował piłkę na róg. Na jeszcze większe uznanie brazylijski bramkarz zapracował broniąc strzał Suareza z wolnego z 20 metrów w 49. minucie. W 73. minucie Neymar łatwo dał sobie odebrać piłkę i Urugwajczycy wyprowadzili kontrę. "Canarinhos" uratował Miranda przecinając podanie Cavaniego do Suareza. Dwie minuty później Diego Laxalt kopnął Danilo próbując wybić piłkę z pola karnego i choć arbiter początkowo nie zareagował, to po chwili wskazał na 11. metr. "Jedenastkę" pewnym strzałem wykorzystał Neymar. Zupełnie zmylił bramkarza. Campana rzucił się w prawą stronę, a piłka wpadła do bramki obok drugiego słupka. Drugiego dla Brazylijczyków gola powinien strzelić Richarlison. Dostał idealne krzyżowe podanie od Neymara, ale z bliska nie trafił w bramkę. Brazylia - Urugwaj 1-0 (0-0) 1-0 Neymar (76. z karnego) Zobacz raport meczowy Mirosz