Brazylia szuka selekcjonera. Znany trener zareagował na doniesienia

Reprezentacja Brazylii szuka nowego selekcjonera. Kontrakt Tite kończy się 31 grudnia i nie zostanie przedłużony. Szkoleniowiec nie był w stanie poprowadzić "Canarinhos" do szóstego mistrzostwa świata. Na obu swoich mundialach odpadł w ćwierćfinale - na turnieju w Rosji przegrał z Belgią, a w Katarze z Chorwacją.

W kraju kawy ruszyła giełda nazwisk. Media spekulują, kto mógłby objąć kadrę. "OUL" twierdził, że możliwa jest opcja Carlo Ancelottiego. Włoski szkoleniowiec po etapie w Evertonie wrócił na największą scenę futbolu, wygrywając w 2022 roku LaLigę i Champions League z Realem Madryt.

63-latek odniósł się do spekulacji. - Nie wiem, jaka będzie przyszłość. Żyję z dnia na dzień. Czuję się bardzo dobrze w Realu, gdzie mamy wiele celów do osiągnięcia. Mam kontrakt do czerwca 2024. Nie chcę odchodzić, chyba że zostanę zwolniony - powiedział na antenie Rai 1.

Eliminacje MŚ 2026 w strefie CONMEBOL ruszają już w marcu przyszłego roku. Jeśli "Królewscy" zakończyliby sezon bez trofeów, Florentino Perez mógłby się zdecydować na zakończenie współpracy z "Carletto". W teorii do tego czasu "Canarinhos" może poprowadzić tymczasowy trener. Trudno jednak przypuszczać, żeby brazylijscy działacze czekali do końca sezonu klubowego na rozstrzygnięcia na Santiago Bernabeu.