W poniedziałkowy wieczór Rosjanie prowadzeni przez Fabio Capello byli bliscy historycznego osiągnięcia. Od 73. minuty prowadzili po golu Wiktora Fajzulina z rywalem, którego nigdy wcześniej nie pokonali. W sytuacji bramkowej Brazylijczycy trzykrotnie wybijali piłkę z linii bramkowej, ale nie mogli zażegnać zagrożenia i Rosjanie ostatecznie trafili do bramki. Mecz był szczególny dla trenera Luiza Felipe Scolariego, który powrócił na Stamford Bridge w roli selekcjonera Brazylii. W latach 2008-09 prowadził bowiem Chelsea Londyn, z której został zwolniony po bezbramkowym remisie z Hull City w lutym 2009 roku. W ubiegłym roku po raz drugi objął kadrę "Canarinhos", ale zespół pod jego wodzą jeszcze nie wygrał. Honor Brazylijczyków uratował Fred, który wykorzystał świetną akcję i podanie Marcelo. Rosjanie natomiast nie przegrali siódmego meczu z rzędu i pod wodzą Capello pozostają niepokonani. Brazylia - Rosja 1-1 (0-0) Bramki: dla Brazylii - Fred (90); dla Rosji - Wiktor Fajzulin (73). Brazylia: Julio Cesar; Daniel Alves, Thiago Silva, David Luiz, Marcelo; Fernando, Hernanes, Oscar (67-Hulk), Kaka (78-Diego Costa); Neymar, Fred. Rosja: Władimir Gabułow; Aleksandr Aniukow (46. Dmitrij Kombarow), Wasilij Bierezucki, Siergiej Ignaszewicz, Andriej Eszczenko; Roman Szirokow, Wiktor Fajzulin, Dienis Głuszakow, Władimir Bystrow (46. Oleg Szatow); Aleksandr Kokorin (46. Jurij Żirkow; 86. Maksim Grigorjew), Aleksandr Kierżakow.