Partner merytoryczny: Eleven Sports

Bratobójcze starcie Polaków w tureckiej ekstraklasie. Najpierw obroniony rzut karny, potem gol

To była naprawdę udana niedziela dla Polaków występujących w tureckiej ekstraklasie. Krzysztof Piątek po raz kolejny dał powód do radości kibicom klubu Istanbul Basaksehir FK, wpisując się na listę strzelców. Drużyna polskiego snajpera z pewnością zdobyłaby jeszcze więcej bramek, gdyby nie udane interwencje golkipera rywali, Jakuba Słowika. 33-letni bramkarz obronił rzut karny w wykonaniu Jerome'a Opoku. Spotkanie zakończyło się triumfem Konyasporu 3:2.

Krzysztof Piątek, Jakub Słowik
Krzysztof Piątek, Jakub Słowik/AA/ABACA/Abaca/East News, IMAGO/Seskimphoto/Imago Sport and News/East News

W niedzielne przedpołudnie w tureckiej ekstraklasie nie brakowało emocji. Na Konya Byuyksehir Arena doszło bowiem do starcia Istanbulu Basaksehir FK i Konyasporu, a więc klubów, w których grają na co dzień polscy piłkarze - Krzysztof Piątek, Jakub Słowik i Patryk Szysz. Pierwsza dwójka pojawiła się na murawie od pierwszej minuty i rozegrała całe spotkanie. Ostatni z panów tym razem znalazł się poza kadrą. 

Jeszcze w pierwszej połowie spotkania wiele powodów do radości drużynie gospodarzy dał Jakub Słowik. 33-letni golkiper w 45. minucie obronił rzut karny w wykonaniu Jerome’a Opoku. W drugiej połowie wybuch euforii kibiców na trybunach wywołał popis Krzysztofa Piątka, który w doliczonym czasie przechytrzył bramkarza rywali i wpisał się na listę strzelców. 

Więcej informacji wkrótce...

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem