W niedzielne przedpołudnie w tureckiej ekstraklasie nie brakowało emocji. Na Konya Byuyksehir Arena doszło bowiem do starcia Istanbulu Basaksehir FK i Konyasporu, a więc klubów, w których grają na co dzień polscy piłkarze - Krzysztof Piątek, Jakub Słowik i Patryk Szysz. Pierwsza dwójka pojawiła się na murawie od pierwszej minuty i rozegrała całe spotkanie. Ostatni z panów tym razem znalazł się poza kadrą. Sceny z udziałem Feio. Dziennikarz przerwał wywiad, nagranie krąży po sieci Bratobójczy pojedynek polskich zawodników w Super Lig. Krzysztof Piątek z golem, Jakub Słowik zachwycił interwencjami Jeszcze w pierwszej połowie spotkania wiele powodów do radości drużynie gospodarzy dał Jakub Słowik. 33-letni golkiper w doliczonym czasie w znakomitym stylu obronił rzut karny w wykonaniu Jerome'a Opoku. Zaledwie minutę później Anglik zdołał jednak "zadośćuczynić" i zdobył bramkę dla Istanbulu Basaksehir. Po pierwszej części spotkania trudno było przewidzieć końcowy wynik - obie drużyny miały bowiem na swoim koncie po jednym golu. W 50. minucie kolejną bramkę na swoje konto dodał Alassane Ndao, który przybliżył gospodarzy do triumfu. Nieco ponad 20 minut później Senegalczyk przechytrzył golkipera rywali po raz trzeci tego wieczoru i zaliczył hat-tricka. Kiedy wydawało się już, że Istanbul zaliczy bolesną wpadkę, popis na boisku dał Krzysztof Piątek. Polski snajper poprawił nieco humor kibiców, zdobywając bramkę kontaktową w doliczonym czasie drugiej połowy. Ostatecznie bratobójczy mecz zakończył się triumfem gospodarzy 3:2. Po niedzielnym meczu Istanbul Basaksehir znajduje się na 8. miejscu w tabeli Super Lig z 15 punktami. Konyaspor plasuje się natomiast na miejscu 10. i traci zaledwie jeden punkt do IBFK. Liderem w tabeli tureckiej ekstraklasy pozostaje Galatasaray SK (28 punktów). Kolejny mecz piłkarze Konyasporu zagrają już 10 listopada. Zawodnicy Istanbulu Basaksehir natomiast na murawę wyjdą nieco wcześniej, bo 7 listopada. Przed kolejnym meczem tureckiej ekstraklasy (10 listopada) Krzysztof Piątek i spółka zmierzą się jeszcze z København w ramach 3. kolejki Ligi Konferencji Europy. Zwrot akcji ws. Wojciecha Szczęsnego. Debiutu nie będzie? "Przyjechał tylko do pomocy"