Już wcześniej występ Błaszczykowskiego w tym meczu stał pod znakiem zapytania. Niemieccy dziennikarze sygnalizowali, że polski skrzydłowy wciąż ma kłopoty z plecami i może być niezdolny do gry. "Kuba" znalazł się jednak w podstawowym składzie Borussii, ale na boisku wytrwał niespełna połowę połowy. W 22 minucie zastąpił go Le Tallec. W tym momencie Borussia przegrywała 0-1 po samobójczym trafieniu Felipe Santany z 14. minuty. Wyrównał dziesięć minut po przerwie Lucas Barrios. Na odpowiedź gospodarzy czekaliśmy do 77 minuty. Od tego momentu gole sypały się niczym z rogu obfitości. Na 2-1 podwyższył Kuzmanović, na 3-1 Marica (86. min), a na 4-1 Traesch (89. min). Liderem pozostał Bayer Leverkusen. Jedyna niepokonana drużyny w tym sezonie Bundesligi na własnym stadionie wygrała z SC Freiburg 3-1. Gospodarze sprawę załatwili pod koniec pierwszej połowy, kiedy do siatki trafili: Stefan Kiessling (36. min), Eren Derdiyok (37.) i Sami Hyypia (40.). Honorowego gola dla marzących o utrzymaniu gości strzelił Felix Bastians w 66. Zobacz strzelców i składy z 20. kolejki oraz tabelę Bundesligi