- Ja jak zwykle podchodzę do tego spokojnie. I znów zamierzam się przeżegnać. Zrobić to dyskretnie? Nie mam takiego zamiaru - dodał Boruc. Polski bramkarz podczas ostatnich derby na Ibrox Park uraził w ten sposób protestanckich kibiców Rangers. - Nie ma znaczenia, że Szkotów w składzie jednej i drugiej drużyny nie ma zbyt wielu. Każdy z nas wie, że w takim dniu najważniejsze jest zwycięstwo - podkreślił reprezentant Polski. Boruc zapewne będzie miał mnóstwo okazji do zademonstrowania swoich umiejętności. Zwłaszcza, że w tym meczu nie zagra obrońca Gary Caldwell. Dobrą wiadomością dla Boruca i fanów "The Bhoys" jest powrót po kontuzji innego kluczowego zawodnika formacji defensywnej Stephena McManusa.