29-letni Boruc, z którym kontaktował się tabloid, odmówił osobistego ustosunkowania się do nich. Jak pisze "News of the World" Boruc, który w niedzielę zagra w meczu z Rangers, wie o plotkach, nie przejmuje się nimi w najmniejszym nawet stopniu ale czuje się zdeprymowany bezpodstawnymi spekulacjami na temat jego życia osobistego, które nasiliły się w minionym tygodniu. Na internetowych portalach kibiców jego klubu i w formie SMS-ów pojawiły się fałszywe doniesienia o tym, jakoby Boruc miał pozytywny wynik testu na obecność narkotyków w organizmie. "News of the World" odżegnuje się od nich i deklaruje swą wiarę w piłkarza, nazywanego "Holy Goalie", lub "Bhoy". "Artur jest całkowicie skoncentrowany na grze i gotów do niej" - cytuje "News of the World" rzecznika klubu z Parkhead, który podkreśla, iż spekulacje są całkowicie bezpodstawne. Ich kulminacją były twierdzenia, że Boruc zostanie odsunięty od kluczowego meczu z Rangers. Borucowi grozi wysoka grzywna za podbicie oka napastnikowi Celtiku, 22-letniemu Aidenowi McGeady, która ma przewyższać dwutygodniowe zarobki bramkarza. Formalnie grzywny jeszcze nie zasądzono. Bramkarz, który rozstał się z żoną Kasią, spotyka się z 24-letnią Sarą Mannei, która w przeszłości była kochanką znanego w przestępczym półświatku Rafała Majewskiego.