- Jednego karnego obroniłem w sparingu, a dwa w lidze. Średnia jest przyzwoita, bo w lidze przepuściłem tylko jednego - podkreślił Boruc. - Każda sytuacja jest inna, napastnik działa pod wpływem emocji, często zmienia w ostatniej chwili zdanie. Wiedza, jak kto strzela, tylko by mi przeszkadzała. Ja idę na żywioł - stwierdził bramkarz reprezentacji Polski. Za występy w Celtiku Boruc zbiera znakomite recenzje. Podobnie było po ostatnim meczu ligowym z Inverness (1:1). O grze Polaka z uznaniem wypowiadał się John Hartson - Gdyby nie świetna forma Artura Boruca, to nawet remisu byśmy nie wywieźli - mówił napastnik "The Bhoys". - Nie narzekam na brak popularności, ale to, co się dzieje wokół Keane'a, przerasta wszystko. Widziałem kibiców, którzy kupowali po kilkanaście jego koszulek. Z naszego sklepu "poszła" już chyba tona tego towaru. A sam Keane? To wojownik, choć nieraz sprawiał różne problemy. No, ale liczymy, że Celticowi pomoże! - wyznał Boruc.